Październik 2017

Wizyta w październiku odbyła się w nieco okrojonym składzie wolontariuszy. Kontuzje, choroby i nauka uniemożliwiły niektórym uczniom wyjazd.
Pozostali późnym popołudniem, ubrani w kamizelki odblaskowe udaliśmy się ponownie do naszych przyjaciół. Rozczarował nas widok Cocker spaniela w kojcu. Na dodatek „Owieczka” po upływie miesiąca zrobił się nie do poznania…. Zamiast radosnego, pełnego życia psiaka zobaczyliśmy smutnego, agresywnego zwierzaka. Nasze prognozy nie sprawdziły się….nie został adoptowany. Panie ze schroniska nawet nie pozwoliły nam go zabrać na spacer.
Goofy, Edi i nowy, słodki psiak o imieniu Rudy wyruszyli z nami pobiegać troszkę po znanej nam już dość dobrze okolicy. Omijając kałuże dotarliśmy nad Skawinkę, gdzie na chwilkę zatrzymaliśmy się na postój.
Po powrocie do schroniska zabraliśmy już na krótsze spacery Franceso i Adasia, jednak w pewnym odstępie, aby za bardzo „nie deptali sobie po łapach”.
Troszkę zmęczen, ale bardzo zadowolenia posililiśmy się w drodze powrotnej w naszym znajomym kebabie i bezpiecznie wróciliśmy do domów, wśród kolejnych pytań: kiedy znowu tu przyjedziemy?
Mamy nadzieję, że wkrótce….